3 grudnia 1981 roku Nowa Huta stała się areną dramatycznych wydarzeń, gdy reżim komunistyczny ogłosił Stan Wojenny w Polsce. Rozpoczęła się seria represji, której celem było stłumienie rosnącego niezadowolenia społecznego. Dzień ten, symboliczny i tragiczny, zostawił niezatarte piętno na kartach historii tego przemysłowego przedmieścia Krakowa.
Choć oficjalnie Stan Wojenny ogłoszono o godz. 6 rano, już w nocy z 12 na 13 grudnia do domów krakowskich opozycjonistów wpadła milicja. Tej jednej nocy internowane zostały 94 osoby!Mieszkańcy Nowej Huty, znani z ducha solidarności i oporu, nie pozostali obojętni.
Jeszcze tej samej nocy rozpoczął się największy strajk opozycyjny w Małopolsce – na dwóch zmianach strajkowało ok. 15 tysięcy osób! Akcja zaczęła się od strajku na zgniataczu ok. 2:30, a do rana objęła wszystkie wydziały konsultacyjne HiL. Huta im. Lenina, serce przemysłowej potęgi, stała się świadkiem jednoczenia się pracowników w obronie wspólnych wartości.
W tamtych dniach ludzie Nowej Huty manifestowali nie tylko swój sprzeciw wobec represji, ale także zdolność do wspólnego działania w obronie wolności i demokracji. 13 grudnia 1981 roku zapisał się złotymi zgłoskami w historii Nowej Huty jako czas nie tylko represji, ale również bohaterskiego oporu społeczności. Te wydarzenia, choć bolesne, ukazują siłę ludzkich więzi i odwagę w obliczu trudności. Dlatego pamiętajmy o tych chwilach, by szanować dziedzictwo ludzi, którzy śmiało stawiali czoła prześladowaniom.