Eugeniusz Lisicki podczas II wojny światowej służył w Polskich Siłach Powietrznych na zachodzie jako mechanik samolotowy w 300. Dywizjonie Bombowym „Ziemi Mazowieckiej”. W poniedziałek 24 marca Muzeum Lotnictwa Polskiego odwiedziła wdowa – Pani Jolanta Lisicki, dzięki której cenne pamiątki lotnicze jej męża trafiły do naszych zbiorów na ekspozycję „Skrzydła i Ludzie XX wieku”.
Eugeniusz Lisicki urodził się 08.12.1919 r. w polskim Równem. Ukończył Szkołę Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Bydgoszczy w 1938 r. i wkrótce potem został powołany do 4. Pułku Lotniczego w Toruniu, na stanowisko mechanika samolotowego w Eskadrze Treningowej. Po klęsce kampanii wrześniowej przedostał się przez Rumunię, Morze Czarne, Francję do Wielkiej Brytanii. Otrzymał numer służbowy RAF 780111 i dostał przydział na stanowisko mechanika samolotowego w 300. Dywizjonie Bombowym, w którym służył przez cały okres wojny. Po zakończeni działań wojennych pozostał w Wielkiej Brytanii.
Pani Jolanta Lisicki po śmierci męża w 2009 r. z czcią i pieczołowitością dbała o Jego lotnicze pamiątki – także te, które udało mu się wywieźć z Polski na początku wojny. Dzięki sugestii przyjaciela rodziny, Pana Michała Przybycienia, który jest także przyjacielem naszej instytucji, Pani Jolanta Lisicki podjęła mądrą, choć niełatwą decyzję o przekazaniu wielu pamiątek po mężu do Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie, które posiada w zbiorach już pokaźną kolekcję eksponatów związanych z pilotami i załogą 300. Dywizjonu Bombowego – m.in.: kpt. pil. Walerianie Sosińskim, płk. pil. Stanisławie Cynarze i ppor. nawig. Kazimierzu Kuczyńskim.
Wśród przedmiotów przekazanych do Muzeum przez Panią Jolantę Lisicki znalazły się m.in.:
Pani Jolanta Lisicki, która przyjechała do naszego Muzeum z Wielkiej Brytanii, była wzruszona, mogąc oglądać pamiątki po mężu wyeksponowane w podświetlonych gablotach i odpowiednio zabezpieczone pod względem konserwatorskim na przyszłe lata. Dzięki Jej ofiarności, za którą jesteśmy bardzo wdzięczni, pamięć o Eugeniuszu Lisickim przetrwa przez pokolenia, a jego historia pozostanie świadectwem patriotyzmu i miłości do lotnictwa, które podziwiać będą mogli odwiedzający z całego świata.