Wielu z Was zapewne zastanawia się dlaczego wśród eksponatów Muzeum Lotnictwa znalazł się samochód. Kto go tam wstawił? Dlaczego? Przecież są inne muzea o profilu ściśle związanym z motoryzacją, gdzie taki eksponat stanowiłby odpowiednie dopełnienie kolekcji. DKW-SAM nie jest jednak zwykłym samochodem. Za sprawą swojego twórcy i zastosowanych rozwiązań konstrukcyjnych jest bardzo mocno zakorzeniony w lotnictwie.
Jego historia rozpoczęła się w latach 50. XX w. w Bielsku-Białej, mieście posiadającym bardzo bogate tradycje lotnicze. To tutaj w 1948 roku pracę w Szybowcowym Warsztacie Doświadczalnym rozpoczął budowniczy samochodu Władysław Okarmus. Postać ta zapisała się w historii polskiego i światowego lotnictwa jako jeden z najwybitniejszych konstruktorów szybowców. Wychodzące spod jego ręki projekty należące do rodzin Foka, Cobra, Jantar ustanawiały krajowe i światowe rekordy, a także z powodzeniem brały udział w zawodach rangi międzynarodowej.
W czasach gdy Okarmus rozpoczynał swoją karierę zawodową, motoryzacja indywidualna w Polsce traktowana była jeszcze jak zło konieczne. Już sam zakup pojazdu stanowił nie lada wyzwanie, nie tylko z powodu cen, ale i ich ograniczonej, nierzadko sztucznie ograniczanej, dostępności. Stosunkowo najłatwiej można było stać się posiadaczem motocykla. W przypadku marzeń o własnym samochodzie przeciwności piętrzyły się do tego stopnia, że bardzo wiele osób decydowało się na samodzielną budowę pojazdu, według własnego pomysłu i z części jakie udało się zdobyć. Co ciekawe w zasadzie jedyne wydawane ówcześnie czasopismo motoryzacyjne „Motor” wręcz zachęcało majsterkowiczów do takiej aktywności, ogłaszając konkursy na najlepszą tego typu konstrukcję pod hasłem „Samochód Amatorski Motoru”. Tą właśnie drogą podążył Władysław Okarmus.
Projekt DKW-SAM powstawał na terenie SWD równolegle do pracy nad szybowcami. Budowa ruszyła na początku lat 60. XX w. Dawcą podzespołów mechanicznych zostało przedwojenne DKW F8, z którego zaadaptowano m.in. ramę, kompletne zawieszenie i układ napędowy. Przy konstrukcji nadwozia konstruktor postanowił wykorzystać technologie, a przede wszystkim własne doświadczenie z branży lotniczej.
Samochód otrzymał kształt dwudrzwiowego coupe o mocno aerodynamicznych kształtach pozwalających jak najlepiej wykorzystać zaledwie 20KM dostarczanych przez niewielki dwucylindrowy, dwusuwowy silnik. Wprawne oko dostrzeże elementy zaadaptowane m.in. z Syreny, jednak zdecydowana większość karoserii została wykonana od podstaw przy użyciu znanego z szybowców laminatu epoksydowo-szklanego skrywającego pod spodem lekką stalową konstrukcję. Aby dodatkowo ograniczyć masę pojazdu płaty podłogi wykonano z szeroko stosowanej w lotnictwie blachy duralowej.
Prace nad budową samochodu trwały blisko dekadę. W tym czasie Władysław Okarmus ulepszał i modyfikował projekt, czego świadectwem są elementy wyposażenia pochodzące z ówcześnie dostępnych pojazdów – Škody Octavii Super, Wartburga 311, Jawy Perak, czy wreszcie Polskiego Fiata 125p. Ostateczną formę DKW-SAM uzyskał jednak dopiero w latach 80. XX w., kiedy to zamontowano w nim układ napędowy z silnikiem o niemal dwukrotnie wyższej mocy, przednie zawieszenie, elementy układu hamulcowego oraz tarcze kół pochodzące z modelu 96 szwedzkiej, posiadającej bardzo silne związki z lotnictwem marki SAAB.
Po śmierci konstruktora, samochód stał się własnością jego córki Grażyny Okarmus-Gogały. W 2009 roku nabył go kolekcjoner Jacek Kowalewicz, który przeprowadził jego renowację. Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie nabyło ten unikalny pojazd w 2023 roku, dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z budżetu państwa w ramach programu własnego Narodowego Instytutu Muzeów Rozbudowa zbiorów muzealnych. Po Buicku Riviera, należącym do generała Donalda Kutyny, jest to drugi samochód osobowy, jaki można zobaczyć na wystawach stałych w naszym Muzeum, którego historia splata się z lotnictwem.