Logo Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie

G. 37. Turbacz

Wiosną 1972 r. zaszła konieczność ewakuacji ze schroniska na Turbaczu rannej podczas jazdy na nartach turystki, pochodzącej z Warszawy. Na pomoc wezwano śmigłowiec SM-1, należący do Zespołu Lotnictwa Sanitarnego w Katowicach. Niestety, podmuch porywistego wiatru zepchnął na ziemię startującą maszynę, w której całkowitemu zniszczeniu uległy łopaty wirnika głównego. Na szczęście obyło się bez ofiar w ludziach. Po demontażu uszkodzonego wirnika, kadłub wraz z belką ogonową zostały przetransportowane na lotnisko w Katowicach-Muchowcu, przez wezwany z Warszawy śmigłowiec Mi-2. Pod koniec tego samego roku, wyremontowany SM-1 powrócił do pracy. SM-1 był produkowany przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku od 1956 r. na licencji rosyjskiego śmigłowca Mi-1, będącego pierwszą tego typu konstrukcją Michaiła Mila.